.
Kwietniowe spotkanie poetów z Krajowego Bractwa Literackiego z mieszkańcami Koszalina przebiegało pod hasłem: "W poetyckim rozkwicie". . Sala Klubu KSM "NASZ DOM" wypełniona była po brzegi , a na scenie i przed sceną przestrzeń wypełniona poezją i prozą artystyczną oraz muzyką. Program, zręcznie i z dużym wyczuciem publiczności, prowadzili: Krystyna Pilecka, Roman Dopieralski i Kazik Gładkowski. . Przed publicznością wystąpiła po raz pierwszy Renia Wojniłowicz i po raz kolejny, tym razem już jako członek Bractwa, Władysław Andrzej Pitak. Przerywniki muzyczne na harmonijce ustnej wykonywał człowiek, który wszystko umie - Mikołaj Kobus. . Gościem, szczególnie serdecznie witanym, była prezes Koszalińskiego Oddziału Związku Literatów Polskich - Ludmiła Janusewicz, która w swoim felietonie zadawała retoryczne pytania: Kto powinien być mężem poetki? . Pytania retoryczne, bowiem każdy wie, że mężem poetki powinien być mężczyzna zakochany w niej , a także, a może przede wszystkim, znający się na hydraulice, medycynie i farmacji, inżynier budownictwa, szofer w kapeluszu, dobry aktor, kucharz, wydawca i organizator spotkań autorskich, a przy okazji niańka w domowym przedszkolu - jednym słowem - OMNIBUS. .
|
. (Kazik)
(Pitak) . Bajka kaszubska . autor: Władysław Andrzej Pitak . (o tym, jak muchę zamieniłem w krowę i co z tego wynikło) . Wśród kaszubskich jezior, kamień rośnie z zielskiem. Tam krowiej muchy jęzor pętał się z jękiem sielskim. . Skoczył na źdźbło trawy, rozglądnął wokoło, walnął mnie chwostem prawym - będziesz mój - ty dzięcioło. . Zawyłem ręką drżącą (na księdza spadły organy). - Żenić się z krową sapiącą? Mieć żywot złamany? . Nie ! Nie czas jeszcze! U Mietka szukałem obrony. A z nią co? Porwał ją, tnąc przestrzeń PURTEK - diabeł uskrzydlony. . Brzyno k/Wierzchucina, sierpień 1960 (nad Jeziorem Żarnowieckim)
. (Helena)
(Regina)
foto: Władysław Pitak .
|
.
(KRyst+Regina)
(piotr)
(Renia) . Gdzie moja baśń . autor: Władysław Andrzej Pitak . Jest piękny świat za oknem snu, świat zielonooki w samym środku rzęs. Maj, ziemski raj - możesz go mieć - chodź do nas mały, chodź, porzuć szaty białych łez. . Gdzie moja baśń? Gdzie jest lustro mojej twarzy? Gdzie moja baśń? Gdzie ogrody pełne marzeń? Gdzie moja baśń krzepi dobrą pamięć snami? Gdzie moja baśń siedmiu nocy za lasami? . . .
Cień twarzy złej podnosi wzrok, wąską powieką ust głosi szminki sens. Dokoła step i zimny deszcz parasoli kryje żal - gasi blaski wątłych świec. . Gdzie moja baśń? Gdzie jest lustro mojej twarzy? Gdzie moja baśń? Gdzie ogrody pełne marzeń? Gdzie moja baśń krzepi dobrą pamięć snami? Gdzie moja baśń siedmiu nocy za lasami? . . .
Jak mogłem przejść w dorosły świat ? Siedmiu gór nie łączy siedem wielkich rzek. Jak myśleć mam o nowym dniu, gdy nas bajka dzieli rzeka małych , ludzkich serc? . Gdzie moja baśń? Gdzie jest lustro mojej twarzy? Gdzie moja baśń? Gdzie ogrody pełne marzeń? Gdzie moja baśń krzepi dobrą pamięć snami? Gdzie moja baśń siedmiu nocy za lasami? . . .
Gdzie moja baśń? Gdzie moja? Gdzie? .
. (pitak) . foto: Władysław Pitak .
|